niedziela, 23 maja 2010

Czarci róg.

Pierwsza szafiarska notka i mam nadzieje, że nie ostatnia. U progu wytrzymalości wróciłam na opuchniętych nogach do domu. Komunia, mojego bratanka była nawet fajna. Po dwu godzinnej Mszy Świętej, odbył się 'obiad' w uroczej restauracji, o nazwie "Czarci Róg". Fajna, nie? Ku memu zdziwieniu zrobiłam tylko 46 zdjęć :(


bluzka- Maximus :) 50zł
spodnie- 'Blanka' 80 zł
buty (niewidoczne)- CCC 59zł
zegarek- prezent od św. Mikołaja
okulary- stoisko na molu w Sielpi 25zł
kolczyki- prezent na urodziny


Wiem, zdjęcia mało widoczne i małe. Postaram się następnym razem... Może ktoś wiedziałby jak je przerobić by były większe?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz